Przejdź do głównej zawartości

Czytaj PL 2018


2 listopada ruszyła kolejna edycja największej akcji czytelniczej w Polsce :)
 
W tym roku akcja jest obecna aż w 25 miastach Polski, a także w 1000 szkół ponadpodstawowych na terenie całego kraju. Po raz drugi akcja przekracza też na taką skalę granice państw – jej plakaty trafiły do 10 Miast Literatury UNESCO.
 
Akcja ma charakter bezpłatnej wypożyczalni bestsellerowych e-booków i audiobooków. Aby wziąć w niej udział, należy pobrać aplikację mobilną Woblink i przy jej pomocy zeskanować kod QR umieszczony na jednym z blisko 7000 nośników na terenie całego kraju. Kod QR jest kluczem do wirtualnej biblioteki, w której można znaleźć:

  • Olga Tokarczuk "Opowiadania bizarne"
  • Magdalena Grzebałkowska "Komeda. Osobiste życie jazzu"
  • Christophe Galfard "Wszechświat w twojej dłoni"
  • Anna Brzezińska "Córki Wawelu"
  • Wojciech Chmielarz "Cienie"
  • Anna Ficner-Ogonowska "Okruch"
  • Remigiusz Mróz "Hashtag"
  • Mark Bowden "Polowanie na Escobara"
  • Joanna Jax "Zemsta i przebaczenie"
  • Reni Eddo-Lodge "Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry"
  • Ariely Dan "Potęga irracjonalności"
  • John Flanagan "Zwiadowcy tom 1 Ruiny Gorlanu"


Szczegółowe informacje znajdziecie na CzytajPL

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: "BLOG. Pisz, kreuj, zarabiaj" Tomek Tomczyk - czyli jestem blogerem, jestem najlepszy i tworzę swoją legendę

Czy można dać czytelnikowi ciekawe i pożyteczne treści, a jednocześnie budować swoją własną markę i tworzyć własną legendę? Czy można bezczelnie się przechwalać i gloryfikować swoją zajebistość sprawiając jednocześnie, że w czytelniku rośnie sympatia do autora? Pewnemu polskiemu blogerowi to się udaje.

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.

Recenzja: „Trzy dzikie psy i prawda" Markus Zusak - książka, która pachnie mokrym futrem

Spodziewałam się, że to będzie wzruszająca książka. Ale nie sądziłam, że trafi mnie prosto w serce. Nie pamiętam, kiedy ostatnio płakałam przy czytaniu – a przy tej opowieści zdarzyło mi się to dwa razy. To książka, która pachnie błotem po deszczu, mokrym futrem i tą poranną ciszą, gdy w domu słychać tylko oddech śpiącego psa. To list miłosny do zwierząt, które zmieniają człowieka od środka, nawet jeśli robią to w sposób nieporadny i nieprzewidywalny. Zusak nie pisze o idealnych psach – pisze o tych prawdziwych: zbyt dzikich, zbyt głośnych, zbyt nieokrzesanych. O Reubenie, Archerze i Frostym – trzech adopciakach, które weszły do jego życia z bagażem lęku, trudnej przeszłości i nieufności. To opowieść pełna śmiechu, złości i bezradności, ale też chwil, które wyciskają łzy wzruszenia. Bo między zniszczonymi meblami, pogryzionymi butami i codziennym „nie daję już rady" pojawiają się momenty, w których wiesz, że właśnie tak wygląda miłość. Nie ta wygładzona z filmów, ale prawdziwa – n...