Przejdź do głównej zawartości

Gdy książka rozdziera ci serce...

W ciągu ostatnich dni sięgnęłam po książki, które rozdarły mi serce i po których ciężko mi wrócić do rzeczywistości. Każda z nich jest inna, ale jednocześnie są bardzo do siebie podobne. Poruszają najczulsze struny, o których istnienie nawet siebie nie podejrzewałam. Choć zawsze byłam wrażliwym człowiekiem.

O każdej z tych książek wkrótce napiszę Wam więcej. Ale już dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że o żadnej z nich przez długi czas nie zapomnę. "Morze spokoju" pokazało mi, jak powoli odradza się nadzieja, gdy marzenia legną w gruzach i zostaje z nich tylko popiół. "Gwiazd naszych wina" sponiewierało mnie, moje serce pękło nie wiem ile razy podczas czytania. Śmiałam się i płakałam, będąc jednocześnie pełna podziwu dla niezłomności bohaterów. "Hopeless" jeszcze nie skończyłam, ale już zdążyła mocno szarpnąć moim sercem. 

W zalewie badziewia, zarówno dla młodzieży jak i dorosłych, te książki są jak diamenty. Lśnią najczystszym blaskiem i właściwie nie potrzebują żadnej reklamy. Te historie bronią się same, a emocje, które wzbudzają... Cóż, w tym momencie nie potrafię znaleźć słów. Po prostu dają nadzieję. Pozwalają uwierzyć, że nawet po największym ciosie możesz się podnieść. I iść dalej. Na przekór wszystkiemu, czasem nawet samemu sobie. 

Jeśli jeszcze ich nie czytaliście, polecam Wam z całego serca. To nie są łatwe czytadła, nie służą rozrywce. Skłaniają do refleksji, pozwalają dostrzec jak cenne jest to, co mamy w danej chwili. Marzenia, miłość, życie. 

Komentarze

  1. Tak, John Green łamie serce, które pęka na miliard małych kawałeczków. Po lekturze trzeba było je zbierać, ale po ekranizacji pękło znów - myślę, że ta historia będzie łamać mi serce za każdym kolejnym razem, nieodmiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci, że przeczytałaś "Gwiazd naszych wina"! Widzę, że niejedną osobę złapała za serce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łapie za serce i łamie serce, naprawdę Ci polecam, jeśli będziesz miała okazję przeczytać :)

      Usuń
  3. Wszystkie 3 książki chciałabym przeczytać! :))
    Mam nadzieję, że szybko to nastąpi, bo po Twojej opinii czuję, że warto!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem w trakcie MS, GNW czytałam, a Hopeless przede mną, ale co do dwóch pierwszych mogę się zgodzić, że rozdzierają serce. Też nie mogłam się po pierwszej pozbierać, a drugą mocno przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Hopeless" też mocno działa na emocje, skoro podobały Ci się MS i GNW, to i ta nie powinna Cię zawieść.

      Usuń
  5. Morze spokoju już wcześniej ktoś mi polecał, chyba naprawdę muszę chwycić za tę książkę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam tę ogromną radość, kiedy człowiek czyta lepsze i gorsze książki, aż w końcu natrafia na takie perełki, które zapamiętuje na lata. :) Z owych powieści czytałam tylko "Gwiazd naszych wina" - owszem, jest to naprawdę dobra książka, ale nie zawładnęła moim sercem tak, jak stało się to w przypadku wielu czytelników. Być może dlatego, że owa tematyka nie była dla mnie niczym odkrywczym, ponieważ mam za sobą kilka książek o identycznym wątku, więc nie poruszył mną zanadto. Za to "Hopeless" to moje "must read", a i "Morze spokoju" kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GNW to nie pierwsza książka o takiej tematyce, jaką przeczytałam, więc dla mnie również nie była odkrywcza. A jednak Green tak doskonale operuje słowem, że to zdecydowanie mój numer jeden wśród takich historii. Mimo ciężkiego tematu w opowieści Hazel i Gusa jest po prostu magia. I piękno, mimo gasnącego życia.

      Usuń
  7. Green złamał moje serce książką "Gwiazd naszych wina". Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Gwiazd naszych wina dopiero zaczynam, ale zapowiada się bardzo obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładki wszystkich książek są do siebie bardzo podobne. Cieszę się, że wciąż powstają wartościowe książki, które potrafią poruszyć serca czytelników i mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane je przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. tez jestem wlasnie po lekturze GNW i MS, jestem nimi zachwycona i chyba jeszcze dzis zaczne 'hopeless' ;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: "Dotyk Crossa" Sylvia Day

Autor: Sylvia Day Tytuł: "Dotyk Crossa" Tytuł oryginału: "Bared to You: A Crossfire Novel" Cykl: Crossfire Tom: 1 Wydawnictwo: Wielka Litera Data wydania: listopad 2012 Liczba stron: 416 Miałam nie czytać tej książki. Ale zaciekawiona fragmentem audiobooka, czytanym przez Olgę Bołądź (której przyjemnie się słucha), przesłuchałam pierwszy rozdział i dałam się wciągnąć na zatłoczone ulice Manhattanu.  Eva Tramell właśnie przeprowadziła się do Nowego Jorku i zaczyna pracę w agencji reklamowej. Niespodziewanie poznaje Gideona Crossa, młodego biznesmena, którego uroda "zapiera dech w piersiach". Szybko tworzy się między nimi swoista chemia,  a nieokiełznane pożądanie i potrzeba kontroli tworzą wybuchową mieszankę.  Każde z nich skrywa jednak bolesne tajemnice, a dawne demony kładą się długim cieniem na rodzącym się związku. Przeszłość depcze im po piętach, gdy zaczynają prowadzić niebezpieczną grę, która albo ich ocali, al...

Recenzja: "Wyznanie Crossa" Sylvia Day

Autor: Sylvia Day Tytuł: "Wyznanie Crossa" Tytuł oryginału: "Entwined with You" Cykl: Crossfire Tom: 3 Wydawnictwo: Wielka Litera Data wydania: lipiec 2013 Liczba stron: 416

Recenzja: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E L James

Autor: E L James Tytuł: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" Tytuł oryginału: "Fifty Shades of Grey" Cykl: Pięćdziesiąt Odcieni Tom: 1 Wydawnictwo: Sonia Draga Data wydania: wrzesień 2012 Liczba stron: 608 Dwa tygodnie temu pisałam o niebywałym szaleństwie wokół "Pięćdziesięciu twarzy Greya" . Zastanawiałam się czy fenomen tej książki tkwi w bardzo dobrej akcji promocyjnej czy może faktycznie jest to tak fascynująca opowieść. Teraz sama się przekonałam jak to jest z "tym Greyem". Anastasia Steele to 21-letnia studentka literatury, która w zastępstwie koleżanki przeprowadza wywiad z młodym biznesmenem Christianem Greyem, właścicielem świetnie prosperującej firmy.  Niewinny z pozoru wywiad zapoczątkowuje ciąg wydarzeń, które wciągają Anastasię w świat perwersyjnego seksu i mrocznych pragnień. I właściwie na tym opiera się cała fabuła książki. Przyznaję, że po przeczytaniu kilku pierwszych stron zamknęłam ją z hukiem...