Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Błękitnokrwiści. Bramy Raju" Melissa de la Cruz





Autor: Melissa de la Cruz
Tytuł: "Błękitnokrwiści. Bramy Raju"
Tytuł oryginału: "Blue Bloods. Gates of Paradise"
Seria: Błękitnokrwiści
Tom: 7
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: luty 2013
Liczba stron: 368

Epickie zakończenie bestsellerowej serii - tak głosi napis na okładce. Od jakiegoś czasu, wszystko jest "epickie", od filmów po książki, dlatego nieco się obawiałam, czy koniec cyklu, który naprawdę polubiłam, nie okaże się jednak banalny.

Schulyer wraz z Olivierem i Kingsleyem próbują odkryć sekret Bramy Obietnicy. Sky przypadkiem odkrywa pewne rodzinne sekrety, o których nie miała pojęcia, a które wiele zmieniają w jej życiu. Kingsley powoli gromadzi venatorów zdolnych do ochrony bram, szturmowanych przez armię Księcia Piekieł. Jednak żadne z nich nie wie, że u boku Lucyfera stoją dwa potężne anioły - Abaddon i Azrael, czyli Jack i Mimi Force.

Bliźniaki Force próbują zyskać jak najwięcej czasu dla Błękitnokrwistych i prowadzą ze swoim księciem grę, która może doprowadzić ich do zguby. Czy plan się powiedzie, czy już na zawsze zostaną potępionymi aniołami zrodzonymi z ciemności?

Bliss wraz z Lawsonem szuka wejścia do Piekła, by uwolnić pozostałe wilki. Horda jest podzielona i powodzenie misji wisi na włosku. Wszystko jest w rękach Bliss. Czy uda jej się dotrzeć wraz z wilkami na czas, by wesprzeć Błękitnokrwistych w ostatecznej bitwie?

Gdy dochodzi do decydującego starcia, Schulyer staje przed dramatycznych wyborem. Wszystkie jej dotychczasowe decyzje i działania nabierają nagle głębszego sensu i Sky pojmuje, że wszystko zmierzało do tej właśnie chwili. "Czasem miłość polega na tym, by pozwolić komuś odejść." Jaką decyzję podejmie córka Gabrieli, która miała przynieść ocalenie Upadłym? 

Ostatni tom serii nie zawiódł moich oczekiwań. Akcja płynie wartko, a liczne wątki konsekwentnie się ze sobą splatają. W bohaterach widać zmiany, jakie zaszły w ciągu kilku lat. Są dojrzali, twardsi, ich działania są przemyślane, a jednocześnie można odczuć targające nimi uczucia. Postać Schulyer, jej emocje i rozterki, są bardzo dobrze ukazane, jej dramatyczne wybory sprawiają, że podczas czytania ma się ciarki. Również Mimi jest świetnie wykreowana, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jaką osobą była na początku. Lubię, gdy bohaterowie się zmieniają, gdy nabierają głębi. Wtedy wiem, że kilka tomów serii nie poszło na marne.

Zakończenie, cóż, rzeczywiście jest epickie. Zaskakuje, wzrusza. Jest pięknym dopełnieniem całej historii. "Nie ma triumfu bez poświęcenia, nie ma wygranej bez ofiary." Te słowa z tylnej okładki bardzo dobrze oddają ducha wydarzeń rozgrywających się pod koniec książki. 

Opowieść o drodze do odkupienia upadłych aniołów, zwanych Błekitnokrwistymi, to nietuzinkowa historia. Niestety ciężko jest przebrnąć przez jej pierwszy tom, gdzie pełno jest różnorodnych marek, a ciuchy i nowojorskie miejsca wysuwają się na pierwszy plan. Wiem, że wiele osób zniechęciło się do tej serii na samym początku właśnie z tego powodu. Szkoda, bo naprawdę warto poznać ciąg dalszy. Myślę, że coraz lepszy styl pisania Melissy de la Cruz może wynikać z faktu, że cykl powstawał przez osiem lat. Nic więc  dziwnego, że w zestawieniu z dalszymi tomami, pierwszy wypada blado. Mimo wszystko zachęcam Was do zapoznania się z Błękitnokrwistymi, bo upadłe anioły, które stały się wampirami, są warte poznania.

Na koniec dodam, że "Wilczy pakt" jako oddzielna książka nie przekonała mnie do siebie, jednak dobrze sprawdziła się jako wstęp do "Bram Raju". 

Komentarze

  1. Czytałam chyba 3 pierwsze tomy i niestety na tym poprzestałam, nie dlatego, że mi się nie podobało, ale dlatego, że nie miałam jak zdobyć kolejnych książek. Muszę wrócić do tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytalam juz wiele negatywnych recenzji ksiazki pt/ 'Blekitnokrwisci' dlatego tez nie za bardzo chce przeczytac ta pozycje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, to jest właśnie to, o czym napisałam. Pierwszy tom nie zachwyca i wiele osób się zniechęca, a naprawdę warto przeczytać dalsze części.

      Usuń
    2. Wlaśnie ją skończyłam.. kocham tą ksiązke i jej po prostu nienawidzę.. No płacz... naprawde sie przywiązałam i rozwaliła mnie psychicznie, najlepsza książka jaką przeczytałam w swoim życiu. Koniec jest fenomenalny.. ale ja i tak chce ciąg dalszy. Chociaż wiem, że seria jest skończona ;<

      Usuń
  3. Pierwsza część stoi na mojej półce, ale jakoś mi się nie śpieszy aby ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż tyle tomów! nie wiem czy bym dała radę

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tą serią i jakoś nie do końca jestem przekonana czy w ogóle to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przeczytalam wszystkie tomy i bylam zachwycona. polecam tez ja diablica,ja Anielica i ja potepiona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka była świetna przeczytałem całą serie i
    ,, Wilczy Pakt" oraz,, Klucze do Repozytorium" nie wiem czy się pozbierać po ostatniej części :((( koniec

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: "Ostra gra" Olivia Cunning

Autor: Olivia Cunning Tytuł: "Ostra gra" Tytuł oryginału: "Rock Hard" Cykl: Sinners on Tour Tom: 2 Wydawnictwo: Amber Data wydania: luty 2013 Liczba stron: 368 Na tle innych tego typu książek, Olivia Cunning ze swoim rockowym pomysłem wypada dość interesująco. Dlatego po całkiem miłym doświadczeniu z "Za sceną", sięgnęłam po drugi tom serii o Sinnersach. Tym razem fabuła skupia się na postaci wokalisty zespołu, Seda Lionhearta. Korzystający z uroków życia mężczyzna, w głębi serca wciąż tęskni za swoją dawną miłością, Jessicą - piękną studentką prawa. Kiedy Sed i Jess nieoczekiwanie spotykają się w trakcie wieczoru kawalerskiego gitarzysty Sinnersów, Briana, uczucia między nimi wybuchają na nowo. Początkowa nienawiść przeplata się z namiętnością i szaleńczym pożądaniem.  Jednak ich spotkanie prowokuje poważną bójkę członków zespołu z ochroniarzami w pewnym klubie. Skutkiem są poważne problemy zdrowotne jednego z Sinne...

Recenzja: "Wzgarda" Paulina Hendel - mrok, zagadka i bohaterowie z krwi i kości

Są takie książki, które idealnie trafiają w czytelniczy gust, łącząc w sobie to, co najlepsze z różnych gatunków. Mroczna fantastyka z gęstym klimatem, a do tego wciągająca kryminalna zagadka? Dla mnie to połączenie idealne. I właśnie to znalazłam we Wzgardzie Pauliny Hendel, książce, która okazała się jednym z moich najprzyjemniejszych literackich odkryć ostatnich miesięcy. To moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Od pierwszych stron rzuca ona czytelnika w świat pełen tajemnic, które nie dają o sobie zapomnieć. Akcja powieści toczy się na wyspie, która w przeszłości była kolonią karną. I chociaż dziś żyją tu obok siebie ludzie, ogry i ziemowi, nad tym miejscem wciąż unosi się cień dawnych grzechów i brutalności. Główną osią fabuły staje się zaginięcie pracownika Czarnej Kompanii. Jednocześnie w tle wciąż powraca mroczna tajemnica z przeszłości: opuszczony dom, w którym przed laty doszło do makabrycznej zbrodni – jedyna nierozwiązana sprawa na k...

Recenzja: "The Love Hypothesis" Ali Hazelwood - hipoteza udanej komedii romantycznej

Są książki, które przychodzą dokładnie wtedy, gdy najbardziej ich potrzebujemy. I chociaż od premiery The Love Hypothesis Ali Hazelwood minęły już cztery lata, a ja sięgnęłam po nią dopiero teraz, była dla mnie takim właśnie tytułem – lekką, pełną humoru i uroku historią, która od pierwszych stron wciągnęła mnie w świat bohaterów i pozwoliła oderwać się od rzeczywistości. Największym atutem tej powieści są postacie. Olive, ze swoją niezdarnością i tendencją do nadmiernego analizowania wszystkiego, od razu wzbudza sympatię. Nie sposób się na nią złościć, bo jej niepewność i nieporadność są po prostu urocze. Adam z kolei – chmurny, zdystansowany profesor – wbrew pozorom bardzo szybko daje się polubić. To klasyczne zestawienie „ona i on – zupełnie różni, a jednak coś między nimi iskrzy” sprawdza się tutaj znakomicie, a chemia między bohaterami jest wyczuwalna w każdym dialogu i drobnym geście. Motyw fake dating od samego początku prowadzi do szeregu zabawnych sytuacji, które sprawiają, ...