Przejdź do głównej zawartości

Pierwszy fragment "Captivated by You" Sylvii Day

Sylvia Day zrobiła swoim czytelnikom niespodziankę i z okazji Nowego Roku opublikowała na swojej stronie pierwszy fragment czwartego tomu serii Crossfire. 

Autorka pisze o nim tak:
"To może być scena odzwierciedlająca jedną z tych z punktu widzenia Evy. To może być alternatywna scena. To może być wszystkim lub niczym. Mam nadzieję, że wam się spodoba, czymkolwiek to jest."

A o co konkretnie chodzi? 
O to, że tym razem historię opowiada nam Gideon :) 

Czy Sylvia Day postanowiła uczynić go głównym głosem w "Captivated by You"? Jeśli tak, z pewnością będzie to ciekawa odmiana. 

Cały fragment (w języku angielskim) możecie przeczytać na stronie autorki: "Captivated by You" - fragment

Komentarze

  1. O, nie wiedziałam o tym, dzięki za informację!
    Fragment prezentuje się całkiem nieźle... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fragment przeczytam później, bo jestem go bardzo ciekawa. Myślę, że przedstawienie wydarzeń z perspektywy Gideona mogłoby być interesującym doświadczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna niespodzianka dla fanów, podoba mi się, mam jednak nadzieję, że cała książka nie będzie napisana oczami Gideona... alternatywne sceny były by super, rzuciły by trochę światła na historię, jednak wolałabym ją przeczytać w dalszym ciągu oczami Evy.

    Nie mogę się doczekać 4 części, martwi mnie jej poczucie nadejścia katastrofy, serio...? Co jeszcze? Lubie to, bo to właśnie przez te sprzeczne emocje ( a nie tylko lubieżny seks) książka jest tak ciekawa ale czasem mam nadzieje, że dadzą im trochę spokoju :P Czekam z niecierpliwością na wydanie, chyba ma być to marzec? Oby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię narrację Evy, ale myślę, że i Gideon byłby w tym niezły :) A opis czwartego tomu raczej nie zapowiada spokoju... ;)
      Polska premiera zapowiadana jest na marzec.

      Usuń
    2. Oby tylko nie doprowadziła do takiej katastrofy, że zakończy ją dopiero w 5 części, a będę uradowana :] Oby do marca, w takim razie :)

      Usuń
    3. Premiere przesunięto na jesień :(

      Usuń
  4. Boże jeszcze tyle czasu do marcaaaaa !!!!!! Już nie mogę sie doczekać a fragment bomba !!!! Oby tylko marzec okazał się marcem a nie kwietniem bądź majem ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. To sobie poczekamy .... ponoć premiera przesunięta na jesień 2014 !!! :(
    To szybciej doczekamy się filmu z serii Grey'a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, premiera została przesunięta. Ale film "Pięćdziesiąt twarzy Greya" wchodzi do kin w Walentynki 2015, więc jednak nowy Cross będzie szybciej :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: „Efekt pandy" Marta Kisiel - gdy wyjazd do spa zamienia się w chaos

Jeśli Dywan z wkładką był cudownie absurdalnym połączeniem rodzinnego chaosu i kryminału, to Efekt pandy udowadnia, że nawet w spokojnym spa można wpaść w sam środek zamieszania. Gdziekolwiek bowiem pojawia się rodzina Trawnych, spokój staje się pojęciem czysto teoretycznym. Tym razem Marta Kisiel wysyła swoje bohaterki do spa – w składzie gwarantującym wybuchową mieszankę: Tereska, Mira, Zoja, Pindzia i niezapomniana Briżit. Matka Tereski to kobieta z klasą, temperamentem i językiem, którego nie sposób sklasyfikować. Mieszanka polskiego, francuskiego i rosyjskiego brzmi w jej ustach jak osobna, absolutnie niepowtarzalna symfonia. Każda scena z Briżit to perełka pełna wdzięku, chaosu i czystej błyskotliwości. Cały ten wyjazd to girl power w najczystszej postaci. Kobiety różnych pokoleń, każda z własnym bagażem emocji i doświadczeń, razem tworzą drużynę, którą chce się mieć po swojej stronie w każdej życiowej katastrofie (i podczas masażu tajskiego). Kisiel bawi się konwencją, żongluj...

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.

Recenzja: "Wroniec" Jacek Dukaj

Autor: Jacek Dukaj Tytuł: "Wroniec" Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Data wydania: listopad 2009 Liczba stron: 248 Do poczytania twórczości Jacka Dukaja przymierzałam się już od lat. I wczoraj właśnie nadszedł ten moment. Wzięłam "Wrońca" z półki i zaczęłam czytać. I nagle wylądowałam w 1981 roku, w samym środku mroźnej, grudniowej nocy. Adaś to główny bohater tej bajki, która nie zdarzyła się naprawdę. Adaś ma kilka lat. Mieszka z mamą, tatą, siostrzyczką, babcią i wujkiem w dużym mieście nad rzeką. Często wygląda przez okno, obserwując robotników chodzących po dachach bloków i przyglądając się telewizorom migającym w oknach innych mieszkań. Ale pewnej nocy jego życie się zmienia. Do mieszkania przylatuje wielki Wroniec, który porywa tatę Adasia i rani mamę. Babcia woła na pomoc sąsiada z dołu i prosi, żeby zabrał do siebie chłopca. Tej samej nocy babcia, siostrzyczka i wujek również znikają, a Adaś i Pan Beton m...