Przejdź do głównej zawartości

Miłość, seks, książki i... Twitter




Kolejny chłodny wieczór. Elektryczny kominek uderza ciepłym powietrzem. Palcami przesuwam po krawędzi kieliszka. Czerwone wino. Moje ulubione. Jest ciemno i cicho. Mam ochotę coś poczytać. Albo nie. Nie poczytać. Napisać. W mojej głowie natychmiast budzą się obrazy. Biorę na kolana laptop, włączam go i zaczynam przelewać słowa na ekran.

Od kiedy pamiętam, zawsze coś pisałam. To chyba "wina" czytania i wyobraźni, która czasami niemal eksplodowała i potrzebowała uwolnienia. Przelewanie myśli na papier przychodzi mi z łatwością, może dlatego tak bardzo to lubię. Od niemal 4 lat piszę coraz więcej. Zaczęłam od Bajkowego zakątka, pózniej doszedł ten blog. Ale po głowie wciąż latają mi rożne historie.

Któregoś dnia Mariusz stwierdził, ze fajnie byłoby napisać coś na Twitterze. Coś, co działoby się w czasie rzeczywistym. Pomyślałam: czemu nie? Tak powstała pierwsza twistry, czyli tweet story, która pojawiła się w niedzielę. Ale ta opowieść ma swój początek i nie wszystko można przekazać na Twitterze, gdzie jeden tweet musi zamykać sie w 140 znakach.

Dlatego postanowiłam publikować dłuższe fragmenty tutaj. Skoro i tak od dłuższego czasu myślałam o tej historii, to równie dobrze możecie sobie poczytać. Tak, to będzie historia o miłości. Takiej, która ma w sobie i pieprz i lukier. Bo właśnie takie opowieści najlepiej mi się czyta w zimowe dni.

Zapraszam więc do czytania. Jestem ciekawa, czy polubicie główną bohaterkę. Zamierzam zrobić z niej niezłe ziółko ;) Pierwsza odsłona juz niebawem. Może nawet dzisiaj :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: "Ostra gra" Olivia Cunning

Autor: Olivia Cunning Tytuł: "Ostra gra" Tytuł oryginału: "Rock Hard" Cykl: Sinners on Tour Tom: 2 Wydawnictwo: Amber Data wydania: luty 2013 Liczba stron: 368 Na tle innych tego typu książek, Olivia Cunning ze swoim rockowym pomysłem wypada dość interesująco. Dlatego po całkiem miłym doświadczeniu z "Za sceną", sięgnęłam po drugi tom serii o Sinnersach. Tym razem fabuła skupia się na postaci wokalisty zespołu, Seda Lionhearta. Korzystający z uroków życia mężczyzna, w głębi serca wciąż tęskni za swoją dawną miłością, Jessicą - piękną studentką prawa. Kiedy Sed i Jess nieoczekiwanie spotykają się w trakcie wieczoru kawalerskiego gitarzysty Sinnersów, Briana, uczucia między nimi wybuchają na nowo. Początkowa nienawiść przeplata się z namiętnością i szaleńczym pożądaniem.  Jednak ich spotkanie prowokuje poważną bójkę członków zespołu z ochroniarzami w pewnym klubie. Skutkiem są poważne problemy zdrowotne jednego z Sinne...

Recenzja: „Zabić wampirzego najeźdźcę" Carissa Broadbent - kiedy serce mówi głośniej niż rozkaz

Zabić wampirzego najeźdźcę to opowieść, która udowadnia, że w świecie Królestw Nyaxii nie ma prostych granic między światłem a mrokiem, dobrem a złem, ani między tym, co boskie, a tym, co ludzkie. Carissa Broadbent po raz kolejny pokazuje, że potrafi tworzyć historie, które nie tylko wciągają, ale zostają w głowie na długo po ostatniej stronie. Tym razem poznajemy Sylinę – Arachessenkę, akolitkę bogini Acaeji. Dla świata zewnętrznego Siostry są sektą. Dla niej – rodziną. To tam, od dziesiątego roku życia, uczyła się poświęcenia, dyscypliny i tłumienia wszystkiego, co ludzkie. A jednak nawet po piętnastu latach Sylina czuje, że nie do końca pasuje. Że pod powłoką spokoju i posłuszeństwa wciąż tli się coś niebezpiecznie bliskiego… emocjom. I właśnie ten wewnętrzny konflikt czyni ją tak fascynującą bohaterką. Sylina balansuje na granicy między tym, czego się nauczyła, a tym, kim naprawdę jest. Ma w sobie mroczny humor i dystans do samej siebie, który objawia się w najmniej spodziewanych m...

Recenzja: „Efekt pandy" Marta Kisiel - gdy wyjazd do spa zamienia się w chaos

Jeśli Dywan z wkładką był cudownie absurdalnym połączeniem rodzinnego chaosu i kryminału, to Efekt pandy udowadnia, że nawet w spokojnym spa można wpaść w sam środek zamieszania. Gdziekolwiek bowiem pojawia się rodzina Trawnych, spokój staje się pojęciem czysto teoretycznym. Tym razem Marta Kisiel wysyła swoje bohaterki do spa – w składzie gwarantującym wybuchową mieszankę: Tereska, Mira, Zoja, Pindzia i niezapomniana Briżit. Matka Tereski to kobieta z klasą, temperamentem i językiem, którego nie sposób sklasyfikować. Mieszanka polskiego, francuskiego i rosyjskiego brzmi w jej ustach jak osobna, absolutnie niepowtarzalna symfonia. Każda scena z Briżit to perełka pełna wdzięku, chaosu i czystej błyskotliwości. Cały ten wyjazd to girl power w najczystszej postaci. Kobiety różnych pokoleń, każda z własnym bagażem emocji i doświadczeń, razem tworzą drużynę, którą chce się mieć po swojej stronie w każdej życiowej katastrofie (i podczas masażu tajskiego). Kisiel bawi się konwencją, żongluj...