Przejdź do głównej zawartości

Akcja "Książka w ruchu"


Przed wakacjami, w przedszkolu naszych córeczek, ruszyła ciekawa akcja "Książka w ruchu". Polega ona na tym, że z regału położonego w pobliżu wejścia, można sobie pożyczyć dowolną książkę. Każda z nich jest oznaczona specjalną naklejką z hasłem akcji na okładce.

To taka biblioteczka, ale bez kart bibliotecznych. Bierzemy książkę, czytamy i przynosimy z powrotem. Korzystać ze zbiorów mogą zarówno dzieci, jak i dorośli.  

Od września biblioteczka systematycznie się powiększa i z moich obserwacji wynika, że książki cieszą się sporym powodzeniem. W najbliższym czasie przymierzam się do przejrzenia naszych zbiorów i zaniesienia kilku egzemplarzy do przedszkola. Idea akcji bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że takich miejsc będzie coraz więcej.

A najbardziej wartościowe jest to, że zaszczepia się w dzieciach zamiłowanie do czytania już od najmłodszych lat :)

Oby takich wspaniałych inicjatyw, promujących czytanie i umożliwiających ludziom,a zwłaszcza dzieciom, dotarcie do książek było jak najwięcej!

Komentarze

  1. W naszym przedszkolu taka biblioteczka funkcjonuje już od roku i przynosi wszystkim małym i dużym masę radości

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna akcja, u mnie kiedyś w pracy było podobnie, z lekturami dla dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. coś takiego musi być super, ale nie jestem pewna czy książek nie bedzie ubywać, bo niektórzy nie będą ich po prostu odnosić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co książek przybywa i miejmy nadzieję, że tak pozostanie :)

      Usuń
  4. W mojej szkole też funkcjonuje taka akcja, tylko że pod nazwą "bookcrossing" ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Magia wody" Lilith Dorsey - recenzja

Woda. Życiodajny płyn, dzięki któremu istniejemy. Dziś chcę Wam przybliżyć ten fascynujący żywioł dzięki  "Magii wody" Lilith Dorsey, którą otrzymałam z księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl . W pierwszej części książki poznajemy znaczenie wody w wymiarze religijnym, zarówno dla rdzennych mieszkańców Ameryk czy Afryki, jak i dla chrześcijan czy Żydów. Wierzenia dotyczące stworzenia świata nieodłącznie związane są z żywiołem wody. W dalszych rozdziałach prym wiedzie folklor, mityczne stwory i święte miejsca. Autorka przeprowadza nas przez ludowe wierzenia ze wszystkich części świata. Mówi Wam coś Nessie? Okazuje się, że takich stworzeń jest więcej. Dużo więcej. Poznajemy również wodnych bogów i boginie oraz miejsca uznawane za święte. Muszę przyznać, że ze względu na moje zainteresowania, właśnie ta część książki podobała mi się najbardziej. Druga część "Magii wody" skupia się na pracy z żywiołem wody. Lilith Dorsey przybliża rodzaje wody, rośliny, kamienie i zwier

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

W 1999 roku UNESCO ustanowiło Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, przypadający na 21 lutego. Miało to na celu upamiętnienie wydarzeń, które rozegrały się w 1952 roku w Bangladeszu. Wtedy właśnie zginęło pięciu studentów, biorących udział w demonstracji, w której domagano się uznania języka bengalskiego językiem urzędowym. W związku z dzisiejszym świętem ruszyła nowa kampania "Język polski jest Ą-Ę" , której celem jest podkreślenie konieczności stosowania polskich znaków. Na stronie kampanii widnieje wielki baner:   "67% Polaków nie używa znaków diakrytycznych przy pisaniu SMS-ów"  I tu muszę przyznać, że zaliczam się do tych 67%. A właściwie zaliczałam się do niedawna. Powód? Mój telefon nie posiadał polskich znaków. Od kiedy używam Galaxy Note II, piszę odręcznie rysikiem i problem zniknął. Ale jest jeszcze jeden argument, przemawiający za niestosowaniem znaków diakrytycznych w sms-ach: wiele telefonów wciąż z jednego smsa z polskimi znakami robi

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.