Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Gwiazda Strindberga" Jan Wallentin



Autor: Jan Wallentin
Tytuł: "Gwiazda Strindberga"
Tytuł oryginału: "Strindbergs stjärna"
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: luty 2013
Liczba stron: 456


"Gwiazda Strindberga" - książka, którą czytałam długo i jeszcze dłużej zastanawiałam się nad jej recenzją. Powieść przygodowa, która miała być połączeniem powieści Juliusza Verne'a, Dana Browna i przygód Indiany Jonesa, zapowiadała się świetnie. Ekscentryczny nurek Eric Hall w zatopionej kopalni dokonuje niezwykłego odkrycia. Znajduje bardzo dobrze zachowane zwłoki, trzymające w dłoniach egipski krzyż. Swoim odkryciem dzieli się z wykładowcą akademickim, Donem Titelmanem i namawia go do przyjazdu do swego domu. W chwili, gdy Don dociera pod dom nurka, jego życie zmienia się na zawsze. Zostaje wplątany w wydarzenia, które mogą zmienić losy świata i wyrusza w podróż, aby odnaleźć drugi element tajemniczego krzyża - gwiazdę. Towarzyszy mu adwokat Eva Strand, a ich wspólna wędrówka doprowadzi do odkryć, o których Donowi nawet się nie śniło.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza jest wprowadzeniem do całej historii. Intrygująca opowieść, morderstwo, ucieczki, pościgi, szczypta magii i bolesne wspomnienia, kładące się długim cieniem na życie bohaterów. Początek "Gwiazdy Strindberga" jest bardzo obiecujący, choć mnie osobiście zaczęły zniechęcać opisy eksperymentów i badań chemiczno-fizycznych, jakie przeprowadzał sam Strindberg. Jednak dalej czytałam z niemałym zainteresowaniem. Druga część to próba rozwiązania zagadki i poszukiwanie gwiazdy. I tu niestety całe napięcie, które autorowi udało się zbudować na początku, z każdą kolejną stroną opadało. Historia zrobiła się nużąca, miejscami niespójna. Zabrakło dynamiki, zarówno w przypadku akcji, jak i samych bohaterów. Trzecia część to zaskakujące zakończenie, jednak balansujące na granicy absurdu. 

Sam pomysł na fabułę "Gwiazdy Strindberga" był dobry, ale pewne elementy sprawiły, że książki nie czyta się jednym tchem. Przede wszystkim autor nie rozbudował zbytnio bohaterów. Najlepiej ukazana została postać Dona, jego demony, mroki z dzieciństwa i uzależnienie od leków zostały dobrze przemyślane i nakreślone w ciekawy sposób. Niestety już w przypadku Eleny stało się inaczej. Postać, która była świetnym materiałem na dynamiczną bohaterkę, została potraktowana "po macoszemu". Akcja toczy się w bardzo zróżnicowanym tempie, raz gna bez tchu, by po chwili zwolnić i ciągnąć się przez kilkanaście stron nie wiadomo w jakim celu. Plusem natomiast jest pomysłowe połączenie krzyża i gwiazdy i efekt, jaki wywołuje przedmiot w całości. 

"Gwiazda Strindberga" w zasadzie zawiera wszystko, co powinna mieć dobra powieść przygodowa. Jest zagadka, intryga, magia, morderstwo, podróż i odkrywanie tajemnicy, a jednak w tym wszystkim zabrakło mi pewnej spójności. I zrzucam to na karb debiutu, bo choć autor jest dziennikarzem, w moim odczuciu zabrakło mu doświadczenia w pisaniu powieści. Początkowo przemyślana fabuła w dalszych częściach książki zachwiała się. Mimo wszystko styl autora jest całkiem niezły i przyjemnie się go czyta, a to dobrze wróży na przyszłość. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego i nieco lepszego, jednak czasu poświęconego na lekturę nie uważam za stracony. Nie było źle, ale mogło być lepiej. Mam nadzieję, że autor udowodni to w swoich kolejnych książkach.

Komentarze

  1. Jak natrafię gdzieś na tę książkę z pewnością przeczytam, ale nie będę jej szukać na siłę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta ksiazke sobie odpuszcze, ae zaczekam na dalsze dzieła tego autora :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja: „Efekt pandy" Marta Kisiel - gdy wyjazd do spa zamienia się w chaos

Jeśli Dywan z wkładką był cudownie absurdalnym połączeniem rodzinnego chaosu i kryminału, to Efekt pandy udowadnia, że nawet w spokojnym spa można wpaść w sam środek zamieszania. Gdziekolwiek bowiem pojawia się rodzina Trawnych, spokój staje się pojęciem czysto teoretycznym. Tym razem Marta Kisiel wysyła swoje bohaterki do spa – w składzie gwarantującym wybuchową mieszankę: Tereska, Mira, Zoja, Pindzia i niezapomniana Briżit. Matka Tereski to kobieta z klasą, temperamentem i językiem, którego nie sposób sklasyfikować. Mieszanka polskiego, francuskiego i rosyjskiego brzmi w jej ustach jak osobna, absolutnie niepowtarzalna symfonia. Każda scena z Briżit to perełka pełna wdzięku, chaosu i czystej błyskotliwości. Cały ten wyjazd to girl power w najczystszej postaci. Kobiety różnych pokoleń, każda z własnym bagażem emocji i doświadczeń, razem tworzą drużynę, którą chce się mieć po swojej stronie w każdej życiowej katastrofie (i podczas masażu tajskiego). Kisiel bawi się konwencją, żongluj...

Recenzja: „Dywan z wkładką" Marta Kisiel - plasterek na zszargane nerwy

Poczucie humoru Marty Kisiel jest absolutnie kompatybilne z moim, zresztą tak jest niezmiennie od czasów Dożywocia . I już od pierwszych stron Dywanu z wkładką wiedziałam, że znów przepadnę na dobre. Marta Kisiel serwuje nam bowiem koktajl doskonały: z jednej strony pełnoprawny kryminał z denatem i śledztwem, a z drugiej – cudownie ciepłą i przezabawną opowieść o rodzinie, w której każdy ma swoje dziwactwa, wielkie serce i jeszcze większy talent do pakowania się w kłopoty. W centrum tego chaosu stoi Tereska Trawna – kobieta, której nie da się nie pokochać. To księgowa z duszą perfekcjonistki, zakochana w cyfrach, kawie i kasztankach. Jej uporządkowany świat zasad i tabelek w Excelu wywraca się do góry nogami, gdy spokojne życie zamienia się w scenariusz rodem z Ojca Mateusza skrzyżowanego z Rodzinką.pl . U jej boku stoi mąż Andrzej – istny labrador w ludzkim ciele, wcielenie dobroci i anielskiej cierpliwości. Jest też córka Zoja o błyskotliwym umyśle, pijąca herbatę hektolitrami. C...

Recenzja: "Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera." Alexander Osterwalder, Yves Pigneur

Autor: Alexander Osterwalder, Yves Pigneur Tytuł: "Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera" Tytuł oryginału: "Business Model Generation: A Handbook for Visionaries, Game Changers, and Challengers" Wydawnictwo: Helion Data wydania: luty 2012 Liczba stron: 288 Masz pomysł na coś nowego i ciekawego? A może już istniejące rozwiązania i pomysły biznesowe chciałbyś zaprezentować ludziom w nowej, niepowtarzalnej formie? Niestety nie wiesz jak się do tego zabrać? Od czego zacząć? Z pomocą przychodzą tu autorzy (a w sumie jest ich 470!) "podręcznika wizjonera". Szkieletem książki jest obrazkowy szablon , który powinniśmy wypełnić przy "wymyślaniu" własnych modeli biznesowych. Szablon towarzyszy nam przez cały czas. W pierwszej części książki autorzy omawiają jego poszczególne elementy i powiązania między nimi. Wskazują co jest ważne dla klienta i jak tworzyć dla niego wartość, a z drugiej strony zwracają uwagę na to c...