Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Ostatnie życzenie" Andrzej Sapkowski



Autor: Andrzej Sapkowski
Tytuł: "Ostatnie życzenie"
Wydawnictwo: superNOWA
Data wydania: listopad 2010 (wydanie I wyszło w 1993 r.)
Liczba stron: 288


Saga o wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego to klasyka polskiej fantastyki. Ostatnio przeżywa renesans dzięki wydanym przez CD Projekt Red grach "Wiedźmin" i "Wiedźmin 2 : Zabójcy królów". "Ostatnie życzenie" jest pierwszym tomem opowiadań z wiedźmińskiego świata. 

"Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej" - tymi słowami, z opowiadania "Wiedźmin", którym Andrzej Sapkowski zadebiutował na łamach "Fantastyki" w 1986 roku,  rozpoczyna się historia Geralta z Rivii. Wiedźmina, który został zabrany rodzicom na podstawie prawa niespodzianki (przynajmniej według oficjalnej wersji). Geralt dorastał w Kaer Morhen, Wiedźmińskim Siedliszczu, gdzie przeszedł szereg mutacji i morderczy trening, dzięki któremu stał się zabójcą potworów.

"Ostatnie życzenie" składa się z siedmiu opowiadań, w których poznajemy tajemnice wiedźmińskiego fachu, a także bohaterów całej sagi. W "Wiedźminie" dowiadujemy się o tragicznym losie Addy, córki króla Foltesta. Dziewczynka zmarła wkrótce po narodzeniu i z powodu klątwy zamieniła się w strzygę, która od lat nęka mieszkańców Wyzimy. "Ziarno prawdy" to historia Nivellena, zamienionego w potwora młodego dziedzica, którego miłość omal nie doprowadziła do zguby. "Mniejsze zło" odkrywa przed nami, dlaczego w późniejszych tomach Geralt bywa nazywany Rzeźnikiem z Blaviken. W "Kwestii ceny" poznajemy królową Cintry, Calatnhe i jej córkę Pavettę, których losy splotą się z losami wiedźmina w nieoczekiwany sposób. "Kraniec świata" to pierwsze spotkanie z bardem Jaskrem, który staje się najlepszym przyjacielem Geralta. Na końcu tego opowiadania dowiadujemy się, skąd wzięło się powiedzenie: "tam, gdzie diabeł mówi dobranoc".

W "Ostatnim życzeniu" Geralt poznaje czarodziejkę Yennefer z Vengerbergu - miłość swego życia. Znajduje sie tam też jeden z najpiękniejszych cytatów dotyczących miłości i postrzegania ukochanej osoby. Ostatnim opowiadaniem jest "Głos rozsądku", który przewija się przez cały tom. Wiedźmin leczy rany po walce ze strzygą w świątyni Melitele, gdzie główną kapłanką jest Nenneke. W czasie odwiedzin Jaskra, spotyka ich niemiła przygoda - Geralt musi stanąć do pojedynku z młodym rycerzem Zakonu Białej Róży i przegrać. Dzięki sprytowi i umiejętnościom, udaje mu się jednak wyjść z sytuacji obronną ręką. Tom "Ostatnie życzenie" kończy się wizją śmierci Geralta, którą ma jedna z kapłanek Melitele - Iola.

Styl pisania Andrzeja Sapkowskiego jest niepowtarzalny. Stworzony przez niego świat wciąga już od pierwszej strony i nawet po zamknięciu książki nie pozwala o sobie zapomnieć. "Ostatnie życzenie" jest skonstruowane jak powieść szkatułkowa: "Głos rozsądku" to opowiadanie ramowe, przewijające się przez całą książkę i uzupełnione kilkoma odrębnymi opowiadaniami, które wspólnie dają pełny obraz fabuły. Sapkowski nie boi się ani wzniosłych słów, ani wulgaryzmów. Do tego dochodzi ironiczny humor, który często pojawia się w dialogach i zabawa frazeologizmami (choćby przytoczonym powyżej "gdzie diabeł mówi dobranoc"). Czerpiąc garściami z mitologii i baśni, autor pokazuje jednocześnie zwykłe ludzkie problemy i moralne dylematy.

Od wiedźmińskiej sagi rozpoczęła się moja przygoda z fantastyką i dzięki niej narodziła się miłość do tego gatunku literackiego, która trwa do dziś. To jedne z moich ulubionych książek, do których lubię wracać i mam ogromny sentyment. Nie chcę tu generalizować i stawiać wszystkich w jednym szeregu, bo wiadomo, że gusta są różne, ale uważam, że Sapkowskiego powinien znać każdy miłośnik polskiej fantastyki.

A to mój egzemplarz "Ostatniego życzenia" z 2001 roku :)

Osobom, które zamiast czytania wolą słuchanie, polecam audiobooka: "Ostatnie życzenie" - audiobook.

Komentarze

  1. każdy wielbiciel fantastyki w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czesc,
    Ja mam w planach przeczytanie "Wiedzmina". Zawsze chciłam przeczytać, ale w bibiotekach nie było wszystkich tomów, teraz jednak dowiedziałam sie, że jest pierwszy i mam nadzeję, że resztę też mają.
    Zapraszam na blogi czytanieff.blog.pk i pisanieff.blog.pl
    Pozdrawiam Irma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa tomy opowiadań + pięć tomów sagi - jest co czytać :) Swoją drogę to dziwne, że biblioteki nie mają pierwszego tomu, skoro od wydania minęło już dwadzieścia lat.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego nie musisz kończyć każdej książki? Odzyskaj swoją czytelniczą wolność!

Są książki, które pochłaniamy z drżącymi rękami, jakby świat miał się skończyć, zanim przewrócimy ostatnią stronę. Ale są też takie, które czytamy z wysiłkiem – zdanie po zdaniu. Wmawiamy sobie, że "może się rozkręci", że "skoro już tyle przeczytałam, to szkoda przerywać", albo że "przecież ktoś to kiedyś uznał za arcydzieło". Ile razy tkwiliśmy w opowieściach, które nie dawały nam nic poza frustracją? Ile razy próbowaliśmy "wcisnąć się" w słowa jak w zbyt ciasny garnitur – niewygodny, nie nasz, ale przecież "elegancki", "polecany", "uznany"? Czas powiedzieć to głośno: nie musisz kończyć każdej książki . Nie jesteś zobowiązana wobec autora. Ani wobec recenzji, które miały pięć gwiazdek. Ani wobec siebie z przeszłości, która z entuzjazmem wyjęła tę książkę z półki i postanowiła dać jej szansę. Książki są jak rozmowy Wyobraź sobie. Nie z każdą osobą prowadzisz rozmowę do samego końca. Czasem już po kilku zdaniach czuje...

Recenzja: „Tajne przez poufne” Magdalena Winnicka - od zgrzytu do mini-zawału z zachwytu!

Bywają takie książki, które zaczynają się od zgrzytu… a kończą nerwowym przewracaniem ostatniej strony i cichym „pani Autorko, jak mogła pani tak zrobić?”. Tak właśnie było z drugim tomem przygód Krystiana i Sary. Początek? Przyznam szczerze – miałam chwilę zwątpienia. Krystian, nasz zimnokrwisty major ABW, zachowuje się jak ktoś, kto chwilowo zostawił mózg we Wrocławiu. Halo, panie majorze – co się stało z twoją żelazną logiką i dystansem? Ale potem... zaskoczyło. I to tak, że przepadłam. Wystarczyło kilkadziesiąt stron, by historia znów mnie porwała – tym razem w upalne rejony Turcji, gdzie nie tylko temperatura, ale i napięcie między bohaterami sięga zenitu. Sara małymi, pozornie niewinnymi krokami zaczyna wchodzić w życie Krystiana. Nie na siłę, nie gwałtownie – tylko z czułością i uporem, który kruszy nawet najbardziej opancerzone serce. A Krystian? Choć udaje, że jeszcze walczy, widać, że przegrał tę bitwę dawno temu. I że to przegrana, która daje mu więcej szczęścia niż jakiekol...

Czy Instagram nie zabił rzetelnych opinii? Moja perspektywa

Zadaję sobie to pytanie coraz częściej. Odkąd z końcem marca wróciłam do pisania o książkach – tak naprawdę, spokojnie, z myślą, bez presji lajków – czuję coraz wyraźniej, że dla mnie wciąż najcenniejszym miejscem rozmowy o literaturze jest blog. Miejsce, gdzie słowo może wybrzmieć do końca. Gdzie można napisać więcej niż trzy zdania. Gdzie treść nie musi tańczyć przed okiem algorytmu, by zostać zauważona. Bo Instagram, choć pełen pięknych kadrów, zachwycających półek i okładek, które aż proszą się o zdjęcie, coraz częściej przypomina mi teatr iluzji. Świat, w którym książki muszą być "ładne", by zasłużyć na uwagę. Świat, w którym estetyka wygrywa z wartością. 📸 Gdzie kończy się pasja, a zaczyna strategia? Czasem zastanawiam się, czy niektóre książki zyskują popularność tylko dlatego, że dobrze prezentują się na zdjęciach. Bo mają złocenia, bo ich kolory są spójne z feedem, bo da się je ładnie sfotografować z kawą i świeczką. I czy w tym całym wizualnym hałasie nie giną cich...