Trzeci tom przygód Tereski Trawnej udowadnia, że tytuł serii to samospełniająca się przepowiednia – z Trawnymi naprawdę "zawsze coś".
Tym razem na pierwszy plan wysuwa się duet Tereski i Maciejki, którzy wyruszają do rodzinnego domu głównej bohaterki, by uczcić urodziny nestorki rodu. Szybko jednak okazuje się, że życie, jak to zwykle u Marty Kisiel, ma wobec nich zgoła inne plany. Huczne urodziny niespodziewanie zamieniają się w pogrzeb, a krótki jednodniowy wyjazd rozciąga się aż do samych świąt Bożego Narodzenia.
Właśnie tam poznajemy całą rodzinę Tereski ze strony ojca Henryka: barwną, głośną, pełną wyrazistych charakterów, a momentami tak absurdalnie ludzką, że trudno się nie uśmiechać. Choć mentalnie daleko im do Tereski, każdy z jej krewnych dodaje tej historii niezbędnego koloru i emocjonalnej głębi.
Wielką przemianę przechodzi Maciejka. Ten niegdyś flegmatyczny fan Minecrafta, którego największą pasją była klawiatura i kanapka, wyrasta na ciepłego, bystrego nastolatka z mózgiem ostrym jak brzytwa. Jego apetyt pozostaje na szczęście niezniszczalny – legendarne „zjadłbym coś” pada tu równie często, co rodzinne konflikty. Relacja Maciejki z Tereską to zresztą jeden z najjaśniejszych punktów książki: pełna humoru, zrozumienia i tej nieoczywistej, codziennej bliskości, której nie da się podrobić.
Choć tym razem wątek kryminalny nie gra głównej roli, nie brakuje tu zagadki i rodzinnych sekretów, które wypływają na powierzchnię niczym stare fotografie z zakurzonej szuflady. Śledztwo wciąga, ale jeszcze bardziej angażują emocje. Zawsze coś to nie tylko komedia kryminalna, lecz przede wszystkim ciepła, dojrzała opowieść o rodzinie.
O rodzinie, która potrafi się ranić, gubić i milczeć latami, a mimo to w chwili próby znajduje sposób, by znów być razem. Bo czasem, nawet jeśli myślimy, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach, okazuje się, że te prawdziwe więzi – choć przykryte grubą warstwą kurzu – wciąż się tlą. I tylko czekają, by je na nowo rozpalić.
To bez wątpienia najbardziej dojrzały i najcieplejszy tom serii. Pełen błyskotliwego humoru, życiowych dramatów i tej nieuchwytnej, „kisielowej” magii, która sprawia, że nawet najzwyklejsze sytuacje stają się czymś wyjątkowym.
* Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Mięta
Marta Kisiel
Dywan z wkładką
Cykl: Tereska Trawna
Tom: 2
Wydawnictwo Mięta, 2025
Marta Kisiel
Dywan z wkładką
Cykl: Tereska Trawna
Tom: 2
Wydawnictwo Mięta, 2025
Komentarze
Prześlij komentarz