Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Nieważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być" Paul Arden

"Nieważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być". Już sam tytuł wywołuje uśmiech na twarzy, a szybkie przekartkowanie tej książki, jej nieduża objętość i zawarte we wnętrzu kolory oraz różnorodność formy mocno zachęcają do lektury. Zaczynamy...

Książka Paula Ardena kusi formą, bo musi kusić. Jej autor był w końcu bardzo kreatywną osobą i mistrzem reklamy. Sam początek i zawarte tam motywacyjne sentencje nastrajają czytelnika bardzo pozytywną energią.


Poszczególne rozdziały (nazwę je tak, choć zajmują po 2 strony) skupiają się wokół omówienia myśli głównej, którą jest tytuł danego rozdziału. Większość okraszona jest też pięknymi obrazkami, które często szokują czytelnika. Ja osobiście czytając "Nieważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być" odniosłem wrażenie jakbym czytał świetnego bloga motywacyjnego.

Jedyne co nie do końca mi pasowało w tej książce to fakt, że część rozdziałów odnosiła się do "półświatka reklamy", który dla mnie jest zupełnie obcy.

"Nieważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być" to lektura bardzo miła dla oka i jeszcze milsza dla naszej motywacji i kreatywności. Jest krótka i dzięki temu można ją szybko przeczytać, a później jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz... zawsze, gdy trzeba podładować baterie.


Informacje o książce:
Autor: Paul Arden
Tytuł: "Nieważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być"
Tytuł oryginału:  "It's Not How Good You Are, It's How Good You Want To Be"
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: listopad 2013
Liczba stron: 128

Komentarze

  1. Już sam tytuł jest zachęcający ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem czy lektura tego tytułu zdołałaby mnie bardziej zmotywować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka ma rewelacyjną formę. Widać, że to dzieło kogoś, kto wie jak przyciągnąć uwagę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ile się zarabia na recenzjach książek?

Zastanawiałeś się kiedyś ile zarabiasz recenzując książki na swoim blogu? Czy wiesz ile warty jest Twój czas? Nie?  To sprawdźmy.

Recenzja: "Wzgarda" Paulina Hendel - mrok, zagadka i bohaterowie z krwi i kości

Są takie książki, które idealnie trafiają w czytelniczy gust, łącząc w sobie to, co najlepsze z różnych gatunków. Mroczna fantastyka z gęstym klimatem, a do tego wciągająca kryminalna zagadka? Dla mnie to połączenie idealne. I właśnie to znalazłam we Wzgardzie Pauliny Hendel, książce, która okazała się jednym z moich najprzyjemniejszych literackich odkryć ostatnich miesięcy. To moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Od pierwszych stron rzuca ona czytelnika w świat pełen tajemnic, które nie dają o sobie zapomnieć. Akcja powieści toczy się na wyspie, która w przeszłości była kolonią karną. I chociaż dziś żyją tu obok siebie ludzie, ogry i ziemowi, nad tym miejscem wciąż unosi się cień dawnych grzechów i brutalności. Główną osią fabuły staje się zaginięcie pracownika Czarnej Kompanii. Jednocześnie w tle wciąż powraca mroczna tajemnica z przeszłości: opuszczony dom, w którym przed laty doszło do makabrycznej zbrodni – jedyna nierozwiązana sprawa na k...

Recenzja: "Lato w wielkim mieście" Alex Aster - romans w sercu Nowego Jorku

Niektóre historie od pierwszych stron otulają nas atmosferą miejsca, w którym się rozgrywają. A  Lato w wielkim mieście to powieść, która pachnie Nowym Jorkiem – gorącym latem, długimi spacerami między wieżowcami, szumem klimatyzatorów i rozmowami toczącymi się w kawiarni na rogu. To właśnie tutaj, w sercu miasta, spotykają się dwie postacie, które na pozór wcale do siebie nie pasują, a jednak od pierwszej chwili czujemy, że coś ich połączy. To klasyczne enemies to lovers z dodatkiem motywu fake dating , ale podane w taki sposób, że nie czujemy wtórności schematu. Parker – milioner, który na pierwszy rzut oka wpisuje się w stereotyp bogatego prezesa – szybko pokazuje, że za tą maską kryje się człowiek złożony, pełen sprzeczności, zranień i ukrytej wrażliwości. Elle – scenarzystka, która oficjalnie pozostaje w cieniu, choć ma na koncie sukcesy, o jakich inni mogą tylko marzyć – jest jego zupełnym przeciwieństwem. Ona – anonimowa, nieco chaotyczna i kreatywna. On – poukładany, opan...