Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Paskuda & Co." Magdalena Kozak



Autor: Magdalena Kozak
Tytuł: "Paskuda & Co."
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: październik 2012
Liczba stron: 304

"Wszem wobec ninejszym wiadomym się czyni, iż z rozkazu Najmiłościwszego Pana Księcia Naszego, jako dobry obyczaj nakazuje, córkę Jego pierworodną i jedyną osadza się w Wieży, ażeby tam na męża godnego oczekiwała, pod strażą straszliwego smoka i groźnego Strażnika pozostając." 

Zatem mamy Wieżę i zamkniętą w niej Księżniczkę, pilnującego jej Strażnika i Paskudę - małomównego smoka. Schemat oklepany i powszechnie znany, owszem. A jednak bohaterowie tej książki nie wpisują się w dobrze znany kanon tego typu opowieści. Księżniczka na widok pragnących ją uwolnić Rycerzy dobrze odgrywa swoją rolę uwięzionej niewiasty. Ale na co dzień zmaga się z problematyczną cerą i pryszczami wyskakującymi w najmniej odpowiednich momentach. Strażnik okazuje się być mężczyzną o niezbyt chlubnym rodowodzie, co spędza mu często sen z powiek. Zaś Paskuda, pieszczotliwie zwana Pasią, to smok myślący głównie o jedzeniu Rycerzy i drapaniu przez Księżniczkę "za uszkiem".

Każdy z trzynastu rozdziałów przynosi nowe problemy, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie. I tak mamy niezbyt rozgarniętych zbójców, przemądrzałego Ekonoma czy Czarnego Rycerza, który nie chce już być najlepszy. Pojawiają sie również elitarne oddziały Czarnych Mścicieli i trubadur o nieco wątpliwym talencie, a także młody i wyluzowany smok. Tłem wydarzeń jest oczywiście Wieża, z której Księżniczka skwapliwie macha białą chusteczką.

"Paskuda & Co." jest zupełnie inna od poprzednich książek pani Magdy. Nie znajdziemy w niej nic z mrocznego świata Vespera, nie ma też nic wspólnego z nieco apokaliptyczną wizją świata znaną z "Fioletu". Jest za to lekka i dowcipna, ale też odnosząca się do istotnych kwestii, bardzo aktualnych w XXI wieku. Księżniczka zmaga się pryszczami i uważa się za mało atrakcyjną. Strażnik ma wiele kompleksów związanych ze swoim pochodzeniem. Problem klas społecznych i zbytniego wywyższania się jest często poruszany w tej książce i daje do myślenia. Również wątek dotyczący orientacji seksualnej jest ważnym tematem, choć wspomnianym w bardzo subtelny sposób. 

Najważniejsze jednak wydają mi sie relacje łączące głównych bohaterów. Pomiędzy całą trójką rodzi się przyjaźń i oddanie, a także solidarność i lojalność nie znające granic. Księżniczka i Strażnik doświadczają jeszcze głębszego uczucia, które wydaje się być z góry skazane na porażkę. Jednak los bywa przewrotny i potrafi odwrócić bieg wydarzeń w najmniej spodziewanych momentach.

Książka napisana jest prostym językiem, bez większych udziwnień, dzięki czemu czyta się ją błyskawicznie. Pomaga w tym również wciągająca fabuła i niezbyt długie poszczególne rozdziały. Są one odrębnymi opowiadaniami, ale jednocześnie tworzą spójną i chronologiczną całość. Uwagę przyciąga też humorystyczna okładka i świetne ilustracje znajdujące się na kartach książki.

"Paskuda & Co." to zabawna lektura, idealna na jesienne wieczory. Pełna ciepła, humoru, mająca w sobie duży ładunek pozytywnych emocji, a jednocześnie kładąca nacisk na pewne wartości. Zachęcam Was do przeczytania. Dobra zabawa gwarantowana!

Premiera 17 października.


Komentarze

  1. Już sam tytuł sugeruje lekturę lekką i zabawną. Ja na razie pasuję - fantasy to wciąż nie moja bajka, ale kiedyś może sięgnę po tę książkę. Trochę mi brakuje powieści, przy których można się naprawdę pośmiać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam:) i myślę, że mój uwielbiający fantastykę tata też :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę polecam, można się pośmiać i zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sama okładka sugeruje, że będzie trochę śmiesznie :) Przeglądając książki na stronie wydawnictwa, właśnie ta książka zwróciła moją szczególną uwagę. Z chęcią bym się z nią zapoznała.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest śmiesznie, a momentami nawet bardzo śmiesznie :) Również pozdrawiam!

      Usuń
  5. Haha, Pasia ... i drapanie za uszkiem, nie mogę :D :D I ten problem z pryszczami księżniczki i kompleksy rycerze :) Widać, że to coś innego i zabawnego , a takie humorystyczne powieści po prostu uwielbiam. :D Już wcześniej miałam na nią ochotę, ale Ty podsyciłaś mój apetyt, będę musiała z pewnością ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ile ma rozdziałów, mają jakieś tytuły? jakie?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Magia wody" Lilith Dorsey - recenzja

Woda. Życiodajny płyn, dzięki któremu istniejemy. Dziś chcę Wam przybliżyć ten fascynujący żywioł dzięki  "Magii wody" Lilith Dorsey, którą otrzymałam z księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl . W pierwszej części książki poznajemy znaczenie wody w wymiarze religijnym, zarówno dla rdzennych mieszkańców Ameryk czy Afryki, jak i dla chrześcijan czy Żydów. Wierzenia dotyczące stworzenia świata nieodłącznie związane są z żywiołem wody. W dalszych rozdziałach prym wiedzie folklor, mityczne stwory i święte miejsca. Autorka przeprowadza nas przez ludowe wierzenia ze wszystkich części świata. Mówi Wam coś Nessie? Okazuje się, że takich stworzeń jest więcej. Dużo więcej. Poznajemy również wodnych bogów i boginie oraz miejsca uznawane za święte. Muszę przyznać, że ze względu na moje zainteresowania, właśnie ta część książki podobała mi się najbardziej. Druga część "Magii wody" skupia się na pracy z żywiołem wody. Lilith Dorsey przybliża rodzaje wody, rośliny, kamienie i zwier

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.

Ile się zarabia na recenzjach książek?

Zastanawiałeś się kiedyś ile zarabiasz recenzując książki na swoim blogu? Czy wiesz ile warty jest Twój czas? Nie?  To sprawdźmy.