Przejdź do głównej zawartości

Na granicy światów: „The Idea of You” – na kartach i na ekranie


Są historie, które żyją podwójnym życiem – oddychając raz tuszem na papierze, raz światłem na ekranie. Na samą myśl o tobie to właśnie taka opowieść: pełna drgnień serca, niewypowiedzianych pragnień i tej szczególnej tęsknoty, która potrafi zamieszkać pod skórą na długo.

Robinne Lee na stronach swojej powieści prowadzi nas przez labirynt zakazanej miłości, gdzie każdy korytarz pachnie słodko-gorzką rezygnacją. Solène – kobieta dojrzała, ze śladami życia zapisanymi w zmarszczkach – i Hayes – młody muzyk z blaskiem, który oślepia – tworzą parę, której istnienie przeczy rozsądkowi, a jednak przemawia do najgłębszych zakamarków duszy. Ich historia na papierze jest jak otwarta rana – piękna i bolesna aż do ostatniej strony.

A potem przychodzi film. Anne Hathaway i Nicholas Galitzine wcielają się w postaci, które dotąd żyły tylko w wyobraźni, nadając im ciepło prawdziwych oddechów i dotknięć. Ekranowa adaptacja opowiada tę samą historię, ale innymi pędzlami – delikatniejszymi, bardziej pastelowymi. Mniej raniącymi.

I wtedy nadchodzi zakończenie – ten moment, który rozświetla ekran światłem, jakiego próżno szukać na ostatnich stronach powieści. Bo tam, gdzie Robinne Lee pozostawia nas z pięknem rezygnacji i dorosłością wyboru, film odważa się zaoferować coś, czego tak bardzo pragnęłam – nadzieję. Małą, drżącą jak płomień świecy na wietrze, ale jednak – nadzieję.

To właśnie ta różnica sprawiła, że kończąc seans, niosłam w sobie ciepło, którego książka – przy całej swojej hipnotyzującej mocy – mi odmówiła. Filmowe zakończenie przypomina niespodziewany list od ukochanej osoby po latach milczenia – nie obiecuje wieczności, ale daje prawo, by znowu marzyć.

Obie wersje tej historii są jak dwie strony tej samej monety – równie cenne, równie prawdziwe. Ale to filmowa opowieść o Solène i Hayesie pozwoliła mi uwierzyć, że czasem życie nie musi być serią pożegnań; że czasem – tylko czasem – może napisać dla nas epilog, który nie smakuje łzami.

Książka Na samą myśl o tobie może być bliższa rzeczywistości – surowej i nieustępliwej – ale to film dał mi to, czego potrzebuje każde serce zmęczone codziennością: cichą wiarę, że nie każda piękna historia musi kończyć się rozstaniem.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.

"Quicksilver" Callie Hart - Recenzja: Gdy pustynia spotyka lód, a tajemnice rozgrzewają serca!

Każdy z nas nosi w sobie tajemnice. Czasem są jak delikatny szept, który można zagłuszyć. Innym razem to głośny krzyk, którego nie da się stłumić.  Historia Saeris Fane, 24-letniej kobiety obdarzonej tajemniczymi mocami, rozpoczyna się w surowym, pustynnym królestwie, gdzie woda jest cenniejsza niż złoto. Aby przetrwać, Saeris kradnie wodę z rezerw królowej, ukrywając jednocześnie swoje niezwykłe zdolności.​ Saeris nie miała łatwego życia. Od dziecka wiedziała, że jej moce stanowią zagrożenie – zarówno dla niej, jak i dla wszystkich wokół. Dlatego w pustynnym królestwie nauczyła się być niewidoczna, przemykać cicho niczym cień. Hart świetnie oddaje ten paradoks – Saeris jednocześnie pragnie wolności i obawia się jej, bo wolność oznacza też odkrycie jej sekretu. Jej życie ulega dramatycznej zmianie, gdy przypadkowo otwiera portal do innego wymiaru, trafiając do lodowej krainy Yvelia, zamieszkanej przez Fae – istoty dotąd uważane za legendę. Tam spotyka Kingfishera, tajemniczego wojo...

Recenzja: "Wyznanie Crossa" Sylvia Day

Autor: Sylvia Day Tytuł: "Wyznanie Crossa" Tytuł oryginału: "Entwined with You" Cykl: Crossfire Tom: 3 Wydawnictwo: Wielka Litera Data wydania: lipiec 2013 Liczba stron: 416