Przejdź do głównej zawartości

"Chłopiec, kret, lis i koń" Charlie Mackesy

 


Od jakiegoś czasu mam książkę, po którą bardzo często sięgam. Książkę złożoną głównie z obrazków. Jej bohaterami są chłopiec, kret, lis i koń - czwórka postaci, na pierwszy rzut oka nie bardzo do siebie pasująca. A jednak zawiązuje się miedzy nimi niezwykła przyjaźń.

Kret kocha ciasto. Lis jest samotnikiem. Koń zawsze wie, co robić. A chłopiec po prostu jest chłopcem - czasem szczęśliwym, czasem smutnym, czasem zagubionym. Są dla siebie wsparciem w każdej chwili. Nie ważne, czy świeci słońce, czy właśnie nadeszła potężna burza. Przecież każda burza kiedyś mija. 

Ta książka jest porównywana do "Małego księcia". Pełna mądrości, empatii do otaczającego świata i przede wszystkim miłości i wzajemnego szacunku. 

Warto po nią sięgnąć, warto czytać dzieciom i od najmłodszych lat uwrażliwiać je na to, co dzieje się dookoła. A Charliego Mackesy warto obserwować również na Instagramie, gdzie regularnie wrzuca swoje cudowne obrazki. 




Charlie Mackesy
Chłopiec, kret, lis i koń / The Boy, the Mole, the Fox and the Horse
Wydawnictwo Albatros, 2020




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Magia wody" Lilith Dorsey - recenzja

Woda. Życiodajny płyn, dzięki któremu istniejemy. Dziś chcę Wam przybliżyć ten fascynujący żywioł dzięki  "Magii wody" Lilith Dorsey, którą otrzymałam z księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl . W pierwszej części książki poznajemy znaczenie wody w wymiarze religijnym, zarówno dla rdzennych mieszkańców Ameryk czy Afryki, jak i dla chrześcijan czy Żydów. Wierzenia dotyczące stworzenia świata nieodłącznie związane są z żywiołem wody. W dalszych rozdziałach prym wiedzie folklor, mityczne stwory i święte miejsca. Autorka przeprowadza nas przez ludowe wierzenia ze wszystkich części świata. Mówi Wam coś Nessie? Okazuje się, że takich stworzeń jest więcej. Dużo więcej. Poznajemy również wodnych bogów i boginie oraz miejsca uznawane za święte. Muszę przyznać, że ze względu na moje zainteresowania, właśnie ta część książki podobała mi się najbardziej. Druga część "Magii wody" skupia się na pracy z żywiołem wody. Lilith Dorsey przybliża rodzaje wody, rośliny, kamienie i zwier

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

W 1999 roku UNESCO ustanowiło Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, przypadający na 21 lutego. Miało to na celu upamiętnienie wydarzeń, które rozegrały się w 1952 roku w Bangladeszu. Wtedy właśnie zginęło pięciu studentów, biorących udział w demonstracji, w której domagano się uznania języka bengalskiego językiem urzędowym. W związku z dzisiejszym świętem ruszyła nowa kampania "Język polski jest Ą-Ę" , której celem jest podkreślenie konieczności stosowania polskich znaków. Na stronie kampanii widnieje wielki baner:   "67% Polaków nie używa znaków diakrytycznych przy pisaniu SMS-ów"  I tu muszę przyznać, że zaliczam się do tych 67%. A właściwie zaliczałam się do niedawna. Powód? Mój telefon nie posiadał polskich znaków. Od kiedy używam Galaxy Note II, piszę odręcznie rysikiem i problem zniknął. Ale jest jeszcze jeden argument, przemawiający za niestosowaniem znaków diakrytycznych w sms-ach: wiele telefonów wciąż z jednego smsa z polskimi znakami robi

Miłość w Wiedźminie

„Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł ich porównać z innym zapachem i innym dotykiem.